czwartek, listopada 06, 2014

351. Warning!

Pamietaj! Program do prania welny!

Advarsel! Husk ullprogram!





10 komentarzy:

  1. Och!...
    Też mi się to kiedyś darzyło, w zasadzie mogłabym dorzucić do Twojej sukienki moje czerwone skarpetki wełniane, pasowałyby rozmiarem na dużą lalkę.....

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W Norwegii robia takie skarpety specjalnie. Dziergaja wiekszy rozmiar, potem do pralki (program nie do prania welny :-) ) i filcuja. W takich sfilcowanych paputach chodza po domu, albo nawet do butow zimowych.

      Usuń
  2. No i klops. Tez tak miałam, ale jak byłam mała. Mama wyprała mój sweterek w pralce, po wysuszeniu mogła go postawić na meblach jako ozdobę. Ja byłam szczęśliwa, bo sweter okropnie gryzł i moje męki się skończyły.

    OdpowiedzUsuń
  3. Mnie też się zdarzyło. Szkoda sukienusi. Zrób coś z tego filcu.

    OdpowiedzUsuń
  4. O rety... Podlotkiem będąc sfilcowałam w jednym praniu dwa ulubione swetry mojej mamy... nie powiem, żeby się cieszyła ;) Pozdrawiam i łączę się w bólu

    OdpowiedzUsuń
  5. Auć. Uczcijmy minutą ciszy :(

    OdpowiedzUsuń