Sezon na jaja mew w pełni. Zwłaszcza starsze pokolenie Norwegów zajada się jajami mew. Niektórzy nawet mówią, że takie jaja ugotowane z widocznym już pisklakiem są najlepsze.
Aleksandra above the Arctic Circle 69° 40' 33" N, 18° 55' 10" E
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Mnie wyrwalo z butow jak znajomy pil/wysysal zawartosc kraba.Na surowo w dodatku:D
OdpowiedzUsuńNa surowo to lubię sushi 😀
UsuńKraba na surowo nie miałam okazji smakować.
Co kraj, to obyczaj.
OdpowiedzUsuńDokładnie 😉
UsuńJedzenie tych jaj wzięło się z biedy. Podobnie jak w Polsce śledzie kiedyś były dla biednych, a teraz to rarytasy.
OdpowiedzUsuń