Sroda, czyli czas na robotki i lektury. Zajeta jestem UFO-kami. Zielona robotka to ogoniasty, ktory juz goscil podczas trzeciego spotkania robotkowo-czytelniczego! - masakra.
Drugi nie tak stary, chociaz rowniez zeszloroczny UFO-k, przerabiane spodenki na sukienke do kompletu - do tego sweterka - kliknij.
Czytelniczo - kolejna ksiazka Jo Nesbø ''Czerwone gardlo''. Swietna! Polecam z reka na sercu... oczywiscie jesli ktos lubi kryminaly :-)
Zapraszam na wspólne dzierganie i czytanie u Maknety :-)
Mam go na liście od dawna, bo słyszałam że dobry, kończ te ufolki, ha ha ja też mam 2 takie i chcę się ich pozbyć bo miejsce tylko zajmują,
OdpowiedzUsuńczekam niecierpliwie na ogoniastego, którego mam od jakiegoś czasu w moich ciągle modyfikowanych planach
OdpowiedzUsuńLubie a nawet bardzo :)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię książki Nesbo, zaczynałam od "Pierwszego śniegu" i wpadłam po uszy. :)
OdpowiedzUsuńTo zielone bardzo mi się podoba, czekam na całość.
OdpowiedzUsuńCzy to zielone, to jest to samo "nori", co oglądałam kilka postów temu? ;)))
OdpowiedzUsuńKończ tego ogoniastego, bo sztrasznie jestem ciekawa efektów... ;)
Pozdrawiam :)))
Powodzenia w wykańczaniu ufoków! Mój ogoniasty też siedzi zaczęty w szafie, najgorzej że zamówiłam włóczkę na kolejny w innym kolorze. Skaranie z nimi. Pozdrawiam! :)
OdpowiedzUsuńTo zielone to ufooook taki ze hoho, jest ze mna juz od dluzszego czasu i jeszcze jakis czas bedzie, bo wykanczam inne ufoki, a i nowosci tez zaczynam :-)
OdpowiedzUsuń