Ostatnio czytałam książkę Izy Kuny "Klara" i nie mam dobrego zdania na jej temat. Odebrałam ją jak pijacki bełkot naszpikowany przekleństwami. Zaznaczam, że jest to moje wrażenie, a ktoś inny pewnie odbiera ją inaczej. Tak czy siak, ja jej nie polecam.
Jedyny pozytyw po przeczytaniu tej książki to pewność, że następna będzie lepsza ☺ ...tak więc
.. znalazłam na półce najsłynniejszą powieść francuskiego pisarza Erica-Emmanuella Schmitta "Oskar i pani Róża".
Robótkowo przyszywam bling-bling - cekiny do spódniczki urodzinowej - po prostu haute couture :-)
I zapraszam na wspólne dzierganie i czytanie u Maknety :-)
Aleksandra above the Arctic Circle 69° 40' 33" N, 18° 55' 10" E
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Ciekawa jestem jak spódniczka w całości będzie się prezentowała.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
I co, fajna książka?
OdpowiedzUsuńTrochę szkoda, że nie widać czy to początek przyszywania czy koniec.
OdpowiedzUsuńCiekawa jestem jak wygląda w całości.
pozdrawiam
:-) Spódniczka z cekinami to będzie ful wypas. Oskara i panią Różę czytałam jakiś czas temu, ale nie zrobiła na mnie piorunującego wrażenia, chociaż też nie mogę powiedzieć, żeby rozczarowała.
OdpowiedzUsuńObowiązkowo całą spódniczkę obfocic proszę,
OdpowiedzUsuńZgadzam się całkowicie z oceną książki p. Kuny- beznadzieja!!!! Szkoda czasu. Natomiast "Oskar i Pani Róża" to inna bajka i inny poziom. Dwa bieguny literatury.
OdpowiedzUsuńKrawiectwo i dziewiarstwo u ciebie rzeczywiście bardzo wysokich lotów. Wow!
spódniczka będzie piękna z tymi cekinami, na pewno małej panience się spodoba:)
OdpowiedzUsuń"Oskara..." czytałam dwa miesiące temu, zrobił na mnie ogromne wrażenie, ale to wiesz, bo do mnie zaglądasz. Polecam.
OdpowiedzUsuńOskar piękna i wzruszająca ksiązka. Po jej przeczytaniu na pewno trzeba sie troszkę zatrzymac , przemyśleć i pomyśleć. Moim zdanie lektura obowiązkowa dla każdego!
OdpowiedzUsuńPiękne kolory spódniczki i chyba jak wszyscy jestem ciekawa jak będzie wyglądać po skończeniu. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńNie wiem czy miałabym tyle cierpliwości na cekiny... Gratuluję!
OdpowiedzUsuńDziękuję za odwiedziny i komentarze ☺
OdpowiedzUsuńNiebawem zamieszczę zdjęcia spódniczki, no i oczywiście solenizantki ☺
Nie czytałam "Klary", ale za to czytałam "Oskara". Piękna opowieść. Mam nadzieję, że Ci się spodoba.
OdpowiedzUsuńSpódniczka ma obłędne kolory i jestem bardzo ciekawa efektu! :)
O, widzę, że będzie kolorowo i do tego z błyskiem.
OdpowiedzUsuńciekawa jestem spodniczki :D masz cierpliwosc do tych cekinow! podziwiam!
OdpowiedzUsuń