Mnie wyrwalo z butow jak znajomy pil/wysysal zawartosc kraba.Na surowo w dodatku:D
Na surowo to lubię sushi 😀 Kraba na surowo nie miałam okazji smakować.
Co kraj, to obyczaj.
Dokładnie 😉
Jedzenie tych jaj wzięło się z biedy. Podobnie jak w Polsce śledzie kiedyś były dla biednych, a teraz to rarytasy.
Mnie wyrwalo z butow jak znajomy pil/wysysal zawartosc kraba.Na surowo w dodatku:D
OdpowiedzUsuńNa surowo to lubię sushi 😀
UsuńKraba na surowo nie miałam okazji smakować.
Co kraj, to obyczaj.
OdpowiedzUsuńDokładnie 😉
UsuńJedzenie tych jaj wzięło się z biedy. Podobnie jak w Polsce śledzie kiedyś były dla biednych, a teraz to rarytasy.
OdpowiedzUsuń