Dzisiaj sroda wiec pora na Wspólne dzierganie i czytanie u Maknety :-)
Czytam ksiazke Beaty Sadowskiej o bieganiu. Bardzo lubie te tematyke, lubie bieganie. Ale wiecie jak to jest moze mi sie podobac np. wieza Eiffla, ale czy znaczy to, ze widzialam ja na zywo? albo np. lubie dzieci, ale czy je mam? ...rozumiecie co mam na mysli jak mowie, ze lubie bieganie? ;-)
A ksiazka? Jak na razie poczatek, ale juz podoba mi sie :-)
Robotkowo zauroczyla mnie chusta Color Affection - zobaczylam ja tutaj na blogu u Beaty - http://dzierganiepasjami.blogspot.no/
Znalazlam wloczke w swoich zasobach i zaczelam dziergac :-)
A ja szukam ksiązki, która mną zawładnie.
OdpowiedzUsuńO, nie wiedziałam, że można lubić bieganie w ten sposób. W takim razie ja chyba też je lubię ;)
OdpowiedzUsuńBiegać po kartach książek ;) też bardzo lubię. Fajna ta chusta :)
OdpowiedzUsuńTeż czytałam tę książkę, ale jakoś mimo wszystko do biegania jeszcze nie mogę się wystarczająco zachęcić. Imponują mi ludzie, szczególnie babki w moim wieku, które zaczynają biegać i biorą udział w biegach ulicznych, ale to i tak nie działa.
OdpowiedzUsuńColor Affection to fajna chusta.
Doskonale wiem co masz na myśli, ja tez lubię bieganie i podobają mi się nawet takie jedne buty, ponoć niezbędne gdy chcesz zacząć biegać ;)
OdpowiedzUsuńPowodzenia!
Nie lubie biegania w zadnej postaci ;) Wole jazde na rowerze. Chusta zapowiada sie ciekawie, chyba zerkne po wzor...
OdpowiedzUsuńHa! Ja lubię bieganie i sama zaczęłam fizycznie uskuteczniać. Na bieżni - polecam.
OdpowiedzUsuńW sumie, jeśli czyta się o bieganiu z przyjemnością, to prawie zupełnie jakby się biegało. Fajna robótka. :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam Color Afection. Niedawno zrobiłam jeden i już myślę o kolejnym. Jak dla mnie to najlepsze rozwiązanie na zimę :)
OdpowiedzUsuńA bieganie polubiłam, latem nawet trochę biegałam ale teraz jak tak zimno to jakoś mi nie po drodze :)
Też tak lubię bieganie, chociaż nawet zdarzyło mi się z pięć razy wykonać je fizycznie :D Ostatnio najbardziej podobają mi się maratony z przeszkodami :D Chusta będzie super :))
OdpowiedzUsuńBieganie... najbardziej lubię po kartkach książek :)
OdpowiedzUsuńChusta zapowiada się ciekawie
Pozdrawiam
Hahaha, podajmy sobie ręce! Lubię posłuchać o bieganiu, bo mam wielu znajomych, którzy uprawiają ten sport, a nawet biegają w maratonach w różnych miejscach świata, ale na tym się póki co kończy. A, nie...przepraszam! Jeden kolega tak mnie zmotywał, że następnego dnia kupiłam sobie buty do joggingu. Nie muszę dodawać, że przebiegłam się w nich póki co najwyżej na autobus :D A chusta cudne kolory. Na pewno będzie piękna! Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńA mnie temat biegania ostatnio męczy, bo pobiegałabym z chęcią, ale się zebrać nie mogę jakoś...
OdpowiedzUsuńLubię ćwiczenia, lubię bieganie ale by to robić potrzebny mi bacik w postaci trenera ;-)
OdpowiedzUsuńOooo, to ja tak też lubię bieganie :D chociaż chyba bardziej jest to adekwatne do koszykówki, którą uwielbiam oglądać, ale ze względu na karakani wzrost raczej nie miałam w niej dużych osiągnięć ;p
OdpowiedzUsuńśliczna chusta się szykuje ;) Podobne kolory bym wybrała :)
Ja mam zamiar zacząć biegać juz od dawna, ale póki co to tylko zamiar:) brak kogos kto da kopa:)
OdpowiedzUsuń