No to kochana trafiłaś z tą firanką i z tym co widzi sąsiadka. Pamiętam jak moja mama bardzo dbała o to by okna i firany były często odświeżane. Myślę, że wpływ na to miały również sąsiadki, bo jak jedna umyła okna, to zaraz druga umyła i zaraza się rozprzestrzeniała. W dodatku moja mama mieszka w takiej kamienicy gdzie żyją raczej starsze małżeństwa i wszyscy się znają na wylot. Ja zaś mieszkam na nowym osiedlu gdzie każdy bardzo dba o swoją prywatność i mycie okien ze zmianą firan nie jest zaraźliwe. Ja osobiście nie cierpię tej czynności, a przyczepianie firan jest dla mnie karą. Szydełkowe firany są piękne, ale raczej nie zrobię sobie na moje duże okna. Pozdrawiam
Prawdziwa artystka urządzała tę kuchnie. Firanka boska. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńNo to kochana trafiłaś z tą firanką i z tym co widzi sąsiadka. Pamiętam jak moja mama bardzo dbała o to by okna i firany były często odświeżane. Myślę, że wpływ na to miały również sąsiadki, bo jak jedna umyła okna, to zaraz druga umyła i zaraza się rozprzestrzeniała. W dodatku moja mama mieszka w takiej kamienicy gdzie żyją raczej starsze małżeństwa i wszyscy się znają na wylot. Ja zaś mieszkam na nowym osiedlu gdzie każdy bardzo dba o swoją prywatność i mycie okien ze zmianą firan nie jest zaraźliwe. Ja osobiście nie cierpię tej czynności, a przyczepianie firan jest dla mnie karą. Szydełkowe firany są piękne, ale raczej nie zrobię sobie na moje duże okna. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDziekuje za komentarze i pozdrawiam Was :-)
OdpowiedzUsuń