Pewne robotki sa zakonczone, ale dzisiaj pokazuje te w trakcie. Tak wiec bedzie to sweterek, robiony bez opisu, tylko patrze na zdjecie i probuje odtworzyc oryginal. Ksiazka, ktora czytam to ''Pandemonium'' opowiesc o buncie i zakazanej milosci.
Codziennie dziergam i codziennie czytam dzieciom, ale nie codziennie czytam dla siebie. Tzn. czytanie dzieciom tez jest czytaniem dla siebie, ale sa to lektury dzeciece. Mam nadzieje, ze wspolne dzierganie i czytanie zmobilizuje mnie do czestszego czytania ksiazek dla doroslych... chociaz ja wcale nie narzekam, ze ''musze'' czytac bajki, ksiazki dla dzieci, wrecz przeciwnie, lubie to i zawsze mam doskonale usprawiedliwienie - ze przeciez czytam dzieciom :-)
Ja też dziś zadebiutowałam :)
OdpowiedzUsuńZ bajek nie powinno się wyrastać :)
OdpowiedzUsuńCzytanie jest czytaniem, dziś czytałam dziwną przeróbkę dalmatyńczyków. Oczywiście wybiórczo, bo mała Marysia nie wszystkie strony lubi, więc czytamy na wyrywki :) Ciekawa jestem sweterka ;)
OdpowiedzUsuńMoja córcia ma rok i jak na razie książki to lubi, ale podgryzać :) już się nie mogę doczekać, kiedy będę mogła jej czytać.
OdpowiedzUsuńCzytanie, to czytanie ;) Moje najlepsze wspomnienia z dzieciństwa to właśnie czytanie książek przez tatę ;)
OdpowiedzUsuńPodziwiam kobitki, które robią coś "ze zdjęcia" ja chyba za cienki bolek jestem jeszcze, a czytanie jest jedną z najprzyjemniejszych chwil dnia , na szczęście moje dwie panny przejawiają miłość do książek , a mnie sprawia niesamowitą przyjemność kupowania im nowych , nie wiem czy ich kolekcja nie jest większa od mojej, pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńA ja czytałam dzieciom, czytałam... a miłości do czytanie póki co zaszczepić nie zdołałam...albo po prostu nie trafili jeszcze na tą ksiażkę która uruchomi machinę :)
OdpowiedzUsuńO książce ostatnio czytałam na forum Lubimyczytać i sama mam ochotę ją przeczytać- a raczej je bo to trylogia o ile pamiętam. Kolor swetra śliczny ale ścieg angielski to ja już niekoniecznie:) Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńpodziwiam za takie robienie od góry, a tym bardziej odtwarzanie wzoru. ja az tak nie potrafię, a robienie od góry - niby proste i logiczne - przerasta mnie w momencie tych manewrów z drutami z żyłką. wolę tradycujną metodę.
OdpowiedzUsuńO książce nie słyszałam. musze o niej coś wynaleźć.
Anka
nie wiem dlaczego zniknął mój komentarz? pisałam, jak bardzo podziwiam za robienie od góry i odtwarzanei wzorów,
OdpowiedzUsuńCzytanie dla dzieci jest świetne, tylko czasem u nas trudne, bo każda chce co innego:)
Anka
Ja mam czasami ochotę przeczytać lub obejrzeć jakąś bajkę,a dzieckiem już nie jestem :). Bajki mają coś w sobie. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńPrzyjemne z pożytecznym :)
OdpowiedzUsuńBardzo fajnie, że się przyłączyłaś (ale ja mam opóźnienie w komentowaniu). Jak czytasz dzieciom to też możesz się pochwalić co im czytasz :-)
OdpowiedzUsuńRobienie bez opisu ze zdjęcia to spore wyzwanie. Życzę powodzenia.
Pozdrawiam
Dziekuje Wam za mile i tak liczne komentarze :-)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam